INTUICJA

Poniższy wywiad to uwieczniona rozmowa z kobietami po sesji

D: Dużo przychodzi odpowiedzi, ale pierwsza, która się pojawiła to akceptacja tego jaką się jest, bez wymyślania samej siebie, tworzenia wizji, czy dostosowywania się do standardów. Po prostu wejście w siebie i dostrzeżenie swoich wartości i nauczenie się wyrażania ich na swój sposób. Kobiecość to dla mnie naturalność.

J: Dla mnie kobiecość to brak wstydu. To energia seksualna, ale też twórcza i jeśli pozwolimy sobie na puszczenie oczekiwań wobec siebie to odkryje się przed nami najpiękniejsza kobieta. Każdy człowiek jest wtedy najpiękniejszy, naturalny, nie przygnębiony wstydem, kiedy może się wyrazić i być wolny. Po prostu.

Ja: Bardzo pełny ten wywiad, dziękuje, po prostu.

Ja: Podwójna sesja to niecodzienna sytuacja. Jestem ciekawa jak się czułyście we wspólnym procesie?

D: Na początku byłam bardzo zestresowana, napięta i odczuwałam duży lęk. Kiedy zaczynałyśmy chciałam się schować i było mi trudno się odsłonić, ale w którymś momencie zdałam sobie sprawę, że to wszystko płynie i jest naturalnie. Strach zniknął i weszłam w interakcje z ta chwila. Zapomniałam, że jestem na sesji i dałam się ponieść tańcu.

J: Ja też na początku czułam się trochę nie na miejscu, dlatego, że miałam przekonanie, że moje ciało nie jest ciałem modelki, nie jest do fotografowania. Czułam napięcie z tym związane, ale z chwila kiedy zaczęłyśmy wczuwać się w muzykę i poruszać, obudziła się we mnie energia kreacji i wszystko zaczęło płynąć samoistnym twórczym strumieniem. Miałam poczucie, że stworzyłaś przestrzeń, która jest miła i bezpieczna, ale też zupełnie naturalna jest w niej nagość i powstaje w niej miejsce na piękno i kobiecość.

Ja: Dla mnie to też jest zawsze zaskakujące, że ten proces jest naprawdę głęboki, a dzieje się poprzez spontaniczność i połączenie naszych energii. Zawsze odkrywam w tym coś nowego i jestem bardzo ciekawa, czy Wy też coś odkryłyście w sobie?

D: Uświadomiłam sobie, że jestem kobietą i moje ciało jest jakie jest. W żaden sposób lepsze, czy gorsze, po prostu JEST. Odkryłam, że mogę już zaakceptować moje ciało i poczuć się w nim dobrze, odetchnąć dla ciała, dla siebie. Zrozumiałam, że nie muszę się wiecznie ukrywać za strojem czy formą, tylko że mogę być dokładnie taka jaka jestem.

J: A ja mimo, ze myślałam, ze się totalnie do tego nie nadaje to odkryłam, że taka sesja jest naprawdę dla każdego i że każda kobieta potrzebuje pozwolić sobie na bycie swobodną, spontaniczną i pewną w swoim pięknie. Zrozumiałam, że nie ma co podążać za schematem urody, tylko zauważyć istnienie swoich jakości i wyrazić je. To, że mogę zobaczyć siebie na zdjęciu, inną niż zazwyczaj siebie postrzegałam jest wielka wartością.

Ja: Mówiłyście o kobiecości, czym ona dla Was jest?

FOTOGRAFIA

FOTOGRAFIA

<<<<<< copyright Zuzanna Frankiewicz/ 2024 >>>>>>

ZUZANNA FRANKIEWICZ